*** Сердце болит – Убежало время за тысячу вёрст! А в приданом моём, а в бедном приданом моём Ни богатств новых, ни звёзд. Только рифмы да песни, И дни, одни только дни: Это всё хорошо в кабаре, А я подарить бы тебе хотела Что-нибудь тёплое, чтобы к телу… А так…. Снова мрак: Эти песни, что не стоят ни гроша, И поэзия, весенним днём согрета, Маргаритки, что в руке моей дрожат, В разноцветные стишки мои одеты. Куда улетели звёзд мириады? Где золотой блеск парчи? Что мне осталось – это правда – Всё разменяла на мелочи: На луну, что приседает в реверансе, На свирели, что поют соловьём, На капель, на кантилены и романсы - Она любит его, а он любит её. Сердце болит, Что хожу с босыми стопами - Всем известно, ни копейки за душой. Подхожу к твоему дому с пустыми руками… Только рифмы да песни, Да веселья и грусти не счесть. То, что было, растеряла, Позабыла, что искала Так возьми хотя бы то, что есть: Эти песни, что не стоят ни гроша, И поэзию, весенним днём согретую, Маргаритки, что в руке моей дрожат, В разноцветные стишки мои одетые.
Оригинал *** Serce mnie boli... Serce mnie boli, bo mija czas. A w majątku, w tym posagu biednym moim nie przybywa nowych skarbów ani gwiazd. Tylko rytmy i piosenki, i nic więcej, i nic więcej: To jest dobre w kabarecie, a ja chciałabym na jesień coś ciepłego, praktycznego tobie dać... A tu - co? A tu - wciąż: Ta piosenka, ta poezja za dwa grosze, te wierszyki, w których zawsze wiosna drży, te szarotki, co przy sobie stale noszę i lusterka, co zmieniają w uśmiech - łzy... Gdzie są te wody niebieskozielone, gdzie są te lata dobre, co mi zostało - sam powiedz - wszystko zmieniłam na drobne: Na słowiki wynajęte do piosenki, na deszczyki, co w piosence walcem brzmią, na księżyce, melodyjki, kantylenki - ona kocha i on bardzo kocha ją... Serce mnie boli... Serce mnie boli, żal pustych rąk... Bo nic nie mam. Wszyscy wiedzą. Sami swoi. Bez niczego znów przychodzę pod twój dom... tylko rytmy i piosenki, i nic więcej, i nic więcej... To, co miałam, pogubiłam, zapomniałam, co mówiłam, bardzo proszę, weź przynajmniej to, co mam: Tę piosenkę, tę poezję za dwa grosze, te wierszyki, w których zawsze wiosna drży, te szarotki, co przy sobie stale noszę i lusterka, co zmieniają w uśmiech - łzy.
|